Friday, 14 December 2012

Gibraltar


Gibraltar to terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii. To małe państwo o powierzchni 6,5 kilometra kwadratowego ma niesamowicie dużą gęstość zaludnienia aż 4 425 osób na kilometr kwadratowy. Zaludnienie to jest widoczne od samego świtu mnóstwo osób czeka w kolejce na przejściu granicznym, w centrum ludzie śpieszą się od rana do szkoły i pracy. O ósmej rano kawiarnie i małe knajpki są już otwarte, i serwują tradycyjne angielskie śniadanie, wszędzie również można zapłacić funtem brytyjskim lub funtem gibraltarskim, a także dogadać się po angielsku lub ewentualnie po hiszpańsku. Nasze zwiedzanie Gibraltaru zaczęliśmy od kuchni, czyli od śniadania, po czym pełni sił i energii udaliśmy się w stronę kolejki linowej (Cable Car), która prowadzi na szczyt skały Gibraltar. Zwiedzaliśmy Gibraltar poza sezonem i był to wielki plus, nie było dużego tłoku więc wszystko można było sobie dokładnie obejrzeć.  Na górze mamy okazje zobaczyć piękny widok Gibraltaru z góry, kawałka Hiszpanii a nawet przy ładnej pogodzie wybrzeże Afryki, nam  akurat się udało pogoda była piękna cały dzień słońce i bezchmurne niebo. Przy podziwianiu tych niesamowitych widoków towarzyszyły nam małpki (magoty). Magoty te są jedynymi, które żyją w Europie na wolności. Nie wolno karmić małp, grożą za to ogromne kary, o ile dobrze pamiętam grzywna za karmienie magotów to ok. 500 Funtów.
Z góry można zjechać z powrotem  taksówką, koleją linową lub zejść pieszo.  My wybraliśmy tą ostatnią opcję, gdyż po drodze jest wiele ciekawych miejsc do zobaczenia. Warto kupić bilet, który obejmuje wejście do kilku miejsc.
 Warto też zrobić tutaj zakupy lub zatankować auto jeżeli jesteśmy samochodem. Papierosy, alkohol, perfumy i paliwo jest o wiele tańsze, ponieważ na Gibraltarze obowiązuje strefa bezcłowa.
Z ciekawostek jeszcze dodam, że w Gibraltarze jest jedno z najniebezpieczniejszych lotnisk na świecie. Pas startowy zaczyna się wodą i kończy również wodą. Mało tego przez środek pasa startowego biegnie ulica, którą musimy przejechać jeżeli chcemy się dostać do centrum Gibraltaru,  gdy samolot startuje lub ląduje droga jest zamykana, w przeciwnym wypadku droga jest otwarta dla samochodów i przechodnich:)









Friday, 7 December 2012

Faro, Algarve, Portugalia (Portugal)


W Faro jedne z najciekawszych miejsc to kościół Igreja do Cormo, przy którym znajduje się Kaplica Czaszek (Chapel of Bones). Kaplica jest dość przerażająca, żeby do niej dotrzeć trzeba przejść przez zakrystię,  została zrobiona z ponad tysiąca kości i czaszek zakonników z pobliskiego klasztoru. W sumie spędziliśmy tam tylko chwilę, gdy patrzyłam na te wszystkie kości zapytałam mojego męża; po co to wszystko? jaki był cel, żeby zrobić akurat taki wystrój tej kaplicy? nie ukrywam, że to trochę dla mnie dziwne. (Zwiedzanie kaplicy jest odpłatne 1 Euro)
Z kaplicy udaliśmy się zwiedzać dalszą część miasta, byliśmy świadomi, że jadąc do Algarve nie zobaczymy wszystkiego, bo jest tego mnóstwo; małe i duże muzea, kościoły itp. dlatego trzeba wybrać to co nas interesuje i co chcemy zobaczyć. Następnym miejscem, które wybraliśmy jako punkt zwiedzania była katedra. Warto wejść na taras widokowy, z którego widać miasto z góry.(wstęp 3 Euro)

Faro




kościół Igreja do Cormo i kaplica kości






Katedra









Thursday, 6 December 2012

Praia do Beliche, Algarve, Portugalia (Portugal)


Praia do Beliche to plaża, która jest na mojej liście najfajniejszych miejsc w Algarve. Jeśli lubicie spokój i relaks ta plaża jest dla was. Praia do Beliche jest położona kilka kilometrów od Sagres, także w drodze do lub z Przylądku Św. Wincenta można o tą plażę zahaczyć. Jest to też dobre miejsce do surfowania, widzieliśmy tam surferów z Portugalii, Hiszpanii, a nawet Holandii. Na tej plaży fale nie są duże także jest to fajne miejsce do nauki surfingu.












Wednesday, 5 December 2012

Praia da Rocha, Algarve, Portugalia (Portugal)


Praia da Rocha to jedna z największych plaż na jakiej byliśmy w Algarve. Jest ogromna! Myślę, że teraz, jesienią gdy nie ma tu wylegujących się plażowiczów można zobaczyć jaka jest wielka. Obróciliśmy się dookoła, potem spojrzeliśmy na siebie i o boje stwierdziliśmy tylko tyle "wow!".





Portimao, Algarve, Portugalia (Portugal)


Portimao moim zdaniem nie jest zbyt ciekawym miastem, jedno z najfajniejszych miejsc, które warto tam odwiedzić to bez wątpienia Muzeum Portimao (Museu de Portimao). Muzeum to zostało nagrodzone jako najlepsze muzeum w Europie na 2010 rok. Muzeum zostało utworzone w starym budynku nie istniejącej już fabryki, gdzie wcześniej produkowano puszki z rybami. Możemy tam zobaczyć imitację takiej produkcji, która kiedyś miała tam miejsce oraz kilka innych ciekawych wystaw.




Museum of Portimao.
Museu de Portimao.