Dwa tygodnie temu wybraliśmy się na urlop do domu czyli do Polski. Oczywiście mieliśmy wiele dylematów co do środku transportu, najlepszym jest samolot szybko i nie odczuwa się zmęczenia, super lecz problem zaczyna być wtedy gdy ma się wiele rzeczy do zabrania, dlatego szybko opcję samolotu odrzuciliśmy. Zostały jeszcze dwie inne; samochodem 23 godziny ciągłej jazdy lub samochód i prom 14 godzin na promie i tylko 8 godzin jazdy. Postanowiliśmy, że popłyniemy promem, bo nigdy takiej opcji wcześniej nie wybraliśmy. Szczerze mogę polecić ten sposób podróżowania z Anglii do Polski noc na promie i kilka godzin z Amsterdamu do Polski sprawia, że człowiek przyjeżdża wypoczęty i ma siłę jeszcze po tylu godzinach w trasie cieszyć się na 100% z przyjazdu do domu.
Poniżej kilka zdjęć z promu i portów (w Newcastle i Amsterdamie).
Na promie kajuty znośne, małe i czyste na jedną noc wystarczające. Kilka różnych restauracji, także w różnych cenach, dlatego trzeba uważać, do której się idzie i co się zamawia, bo rachunek może doprowadzić was do szybszego bicia serca :)
Poniżej zdjęcie grupki panów wybierających się na wieczór kawalerski, trzeba przyznać że się wyróżniają:)
Ladny prom. Ja podobnym plynelam z Barcelony na Ibize ale tam wejscie do ubikacji grozilo zaczadzeniem. Brudno okropnie.
ReplyDeleteDobrze jest moc podrozowac i odwiedzac kraj...
Buzka