W dalszej części naszej wycieczki po Manchesterze poszłyśmy do People`s History Museum. Szłyśmy tam dość niechętnie, nie wiem dlaczego wydawało nam się, że na pewno będzie tam bardzo nudno, a tu niespodzianka, miłe zaskoczenie, ponieważ bardzo podobało nam się to miejsce.
Spacerując po tym muzeum możemy stać się jego częścią, gdyż wiele rzeczy możemy dotknąć lub przymierzyć, co moim zdaniem jest bardzo fajne, w przeciwieństwie do wielu innych miejsc gdzie jesteśmy tylko biernymi obserwatorami eksponatów za szybą. Wejście jest darmowe, a obok znajduje się kawiarnia/bar gdzie można zjeść dobry lunch za przystępną cenę, z czego też skorzystałyśmy.
For a nice trip we went to Manchester People's History Museum. We walked there quite reluctantly, I do not know why it seemed to us that there will surely be very boring, and surprise surprise, a pleasant surprise, because we loved this place. Walking around the museum you can become a part of it, because a lot of things we could touch or try on, which I think is very cool, in contrast to many other places where we are just passive observers exhibit behind glass. Entrance is free, and there is a café / bar where you can eat a good lunch at a reasonable price.
Spacerując po tym muzeum możemy stać się jego częścią, gdyż wiele rzeczy możemy dotknąć lub przymierzyć, co moim zdaniem jest bardzo fajne, w przeciwieństwie do wielu innych miejsc gdzie jesteśmy tylko biernymi obserwatorami eksponatów za szybą. Wejście jest darmowe, a obok znajduje się kawiarnia/bar gdzie można zjeść dobry lunch za przystępną cenę, z czego też skorzystałyśmy.
*
For a nice trip we went to Manchester People's History Museum. We walked there quite reluctantly, I do not know why it seemed to us that there will surely be very boring, and surprise surprise, a pleasant surprise, because we loved this place. Walking around the museum you can become a part of it, because a lot of things we could touch or try on, which I think is very cool, in contrast to many other places where we are just passive observers exhibit behind glass. Entrance is free, and there is a café / bar where you can eat a good lunch at a reasonable price.
***
Niestety nie miałyśmy szczęścia do pogody, zaczęło "trochę" padać, ale się nie poddałyśmy i zwiedzałyśmy dalej :)
Następny przystanek to National Football Museum, czyli muzeum piłki nożnej, czyli jedno z najnudniejszych miejsc dla kobiet jakie można sobie wyobrazić. Spędziłyśmy tam bardzo, bardzo mało czasu, bo nas nie bardzo interesowała ekspozycja. Całe szczęście wstęp jest za darmo więc nie musiałyśmy rozpaczać nad wydanymi pieniędzmi na bilet wstępu hehe :)
Wystawa: Rings of Saturn, Bernhard Schobinger
Ekspozycja będzie dostępna do 7 września 2014. Osobiście bardzo mi się podoba pomysł Pana Schobingera, który robi biżuterię ze zwykłych rzeczy. Nie wiem czy niektóre z tych naszyjników nadają się do noszenia, ale czy to się liczy? ważne, że wyglądają widowiskowo!
Następny przystanek to National Football Museum, czyli muzeum piłki nożnej, czyli jedno z najnudniejszych miejsc dla kobiet jakie można sobie wyobrazić. Spędziłyśmy tam bardzo, bardzo mało czasu, bo nas nie bardzo interesowała ekspozycja. Całe szczęście wstęp jest za darmo więc nie musiałyśmy rozpaczać nad wydanymi pieniędzmi na bilet wstępu hehe :)
It was raining so we didn`t get to see everything that we had planned. We went to Manchester Art Gallery, where there were some interesting exposure (photo below), then a walk through "China Town" and returned home. We spent 10 hours in Manchester and it was really fun, lots of interesting places to visit (one day is not enough to see everything!), lots of cool cafes and restaurants as well as shops :) I have to admit that Manchester is great for shopping, because apart from chain stores that can be found in almost every city there is a lot of shops with clothing from designers. I hope that if I ever visit Manchester again the weather will be more kind to us :)
*
Strasznie padało więc nie udało nam się zobaczyć wszystkiego co sobie zaplanowałyśmy. Poszłyśmy jeszcze do Manchester Art Gallery gdzie było kilka ciekawych ekspozycji (zdjęcia poniżej), a następnie mały spacer po "China Town" i powrót do domu. Spędziłyśmy w Manchesterze 10 godzin i było naprawdę fajnie, mnóstwo ciekawych miejsc do odwiedzenia (jeden dzień to za mało, żeby wszystko spokojnie zobaczyć), mnóstwo fajnych kawiarenek i restauracji, oraz MNÓSTWO SKLEPÓW :) Muszę przyznać, że Manchester jest super na zakupy, bo oprócz sieciówek, które można spotkać prawie w każdym mieście jest bardzo dużo sklepów z odzieżą od projektantów. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kiedyś odwiedzić Manchester ponownie, może następnym razem pogoda będzie bardziej dla nas łaskawa :)
Wystawa Cotton Couture w Manchester Art Gallery, wstęp jest darmowy (trzeba pamiętać, że wiele wystaw w tej galerii jest zmiennych ta jest dostępna do 1 maja 2015)
Ekspozycja będzie dostępna do 7 września 2014. Osobiście bardzo mi się podoba pomysł Pana Schobingera, który robi biżuterię ze zwykłych rzeczy. Nie wiem czy niektóre z tych naszyjników nadają się do noszenia, ale czy to się liczy? ważne, że wyglądają widowiskowo!
***
***
No comments:
Post a Comment