Witajcie Kochani! Dawno mnie tutaj nie było, jak wiecie ja zawsze mam takie momenty, że pojawiam się i znikam:)
Tym razem było to spowodowane moją ciążą, pod jej koniec chodziłam wielka jak słoń i nic mi się nie chciało, a po rozwiązaniu pochłoneło mnie macierzyństwo. Trochę mi zajęło aż się ogarnełam w nowej życiowej roli jaką jest rola mamy:) Dzisiaj dodaję kilka zdjęć z naszego lipcowego wyjazdu do Saltburn-by-the-sea, szczerze mówiąc już nie pamiętam dokładnie co chciałam napisać na temat tego miejsca, było to tak dawno:) ale wiem napewno, że spędziliśmy tam cudowny dzień i wyjazd się udał. Jak już wcześniej pisałam jest to jedno z moich ulubionych nadmorskich miasteczek także, to było oczywiste, że dzień w Saltburn będzie udany ale tym razem, stwierdziłam, że następnym razem gdy tam się wybiorę a jest to pewne na 100%, że się tam wybiorę ponownie bo lubię ten klimat, muszę się bardziej wgłębić w tą małą mieścinę, bo jest tam dużo rzeczy do zwiedzania, o których wcześniej nie miałam pojęcia, ponieważ zawsze byłam skupiona na nadmorskich spacerach po plaży. Także gwarantuje wam, że do tematu Saltburn-by-the-sea napewno jeszcze powrócę :) Happy? :)
Bardzo fajne miejsce :)
ReplyDeletejedno z moich ulubionych
DeleteSuper fotki. T chyba są te klify co się rozpadają w szybkim tempie? Ileś tam rocznie znika.
ReplyDeletedziękuje :) tak to chyba są te.
DeleteTo jest również moje ulubione nadmorskie miasteczko :)
ReplyDeleteco sie stało z Twoim blogiem? juz od jakiegos czasu nie moge go znalesc
DeletePiękne miejsce aż chce się spacerować... a czy w pobliżu jest jakieś miejsce zabaw dla dzieci?
ReplyDelete