Pierwszy raz byliśmy w Redcar jakieś dwa lata temu, trafiliśmy tu nie ze względów turystycznych czy wypoczynkowych ale tylko dlatego, że mojemu mężowi podobał się samochód na sprzedaż i bardzo chciał go obejżeć, samochodu tego dnia nie kupiliśmy, miasteczka też nie zwiedziliśmy ale stwierdziliśmy, że musimy tu wrócić trochę pozwiedzać.
Po dwóch latach udało nam się odwiedzić to miejsce ponownie i pospacerować trochę po tutejszej plaży. Muszę przyznać, że plaża robi wrażenie, gdyż w czasie odpływu jest ogromna! Szeroka, piaszczysta, idealna do zabaw na świeżym powietrzu, widoki po drugiej stronie chodnika nie zawsze są idealne, a tu jakieś stare budynki, a tu w oddali widać jakieś ogromne maszyny podejżewam, że są one częścią portu, ale nie wiem na 100% bo to dość daleko i tam nie doszliśmy, w każdym bądź razie to nie widoki o których marzę spacerując wzdłuż morza, no ale kiedy koncetrujemy się tylko na morzu i nie odwracamy w drugą stronę nie jest źle. Gdy spacerujemy w zdłuż plaży w drugą stronę (na południe) w wodzie zauważycie dużo wiatraków (sama nie wiem co o nich myśleć, jestem za ekologią ale czasem te wiatraki tak niszczą krajobraz). Idąc dalej natykamy się na mały stawek gdzie można zafundować dzieciakom frajdę i wynająć łódkę lub poskakać w dmuchanym zamku. A! Prawie bym zapomniała wspomnieć, że kawałek dalej za stawkiem jest cała ulica, kawiarenek, sklepików i restauracji! Moje wrażenia? Sama nie wiem, fajne miasteczko ale szału niema, moim zdaniem jest o wiele więcej ładniejszych nadmorskich miejscowości w Yorkshire jak np. Saltburn-by-the-Sea, miasteczko o którym już pisałam wcześniej ale mam zamiar znowu to zrobić w następnym poście :)
Video
Ale pieknie i te fantazyjne rzezby z piasku - super!
ReplyDeleteTo są te same wiatraki, które widać w Saltburn, tak przypuszczam. Faktycznie,że szału poza plażą nie ma. Już wolę chyba Saltburn albo Seaham :).
ReplyDeletetak chyba to są te same wiatraki:) ja też wole troche inny klimat niż Redcar szczerze mówiąc.
DeletePuk, puk co tam u Was?
Delete