Jednym z miast, które podobało mi się najbardziej na Malcie to Rabat. Wąskie, małe uliczki dają niesamowity klimat, w czasie gdy my wybraliśmy się do Rabatu odbywało się święto kościelne, także prawie każda ulica była cudownie udekorowana.
Polecam spróbować maltańskich słodkości, ja oczywiście nie mogłam się oprzeć i jadłam je codziennie. Z jednej strony cieszę się, że te wakacje tak szybko się skończyły, bo w przeciwnym razie wróciłabym z kilkoma kilogramami nadwagi:)
No comments:
Post a Comment