Tuesday, 25 March 2014

Kirkby Malzeard, North Yorkshire, UK


Od wczoraj jestem w Kirkby Malzeard, miałam z koleżanką wielkie plany, że będziemy spacerować po tych polach i łąkach, a tu jak na złość wciąż pada deszcz! Ale i tak spędzamy fajnie czas, ogrzewamy się ciepłem z kominka, gotujemy i jemy :)





Tutaj mała poprawka nie gotujemy tylko Chor gotuje! Ja jestem beznadziejną kucharką, więc Chor ugotowała przepyszne green curry, zjadłam dwa talerze i jak tu schudnąć w takich warunkach :)




Tuesday, 18 March 2014

Newcastle upon Tyne, UK


Dziś zrobiłam sobie małą wycieczkę do zamku "The Castle Keep" w Newcastle upon Tyne. Zamek położony jest bardzo blisko rzeki Tyne, a także żabi skok od centrum miasta. Zwiedzanie zamku nie zajęło mi dużo czasu, więc poszłam w stronę centrum i zahaczałam po drodze  miejsca, których jeszcze nie widziałam :)

Wejście do The Castle Keep jest płatne, kosztuje 4 Funty.








Dużo, dużo schodów i...



... i jesteśmy, to widok z tarasu na wieży zamku


Podobało mi się? hmm... coś nowego, coś innego ale nie zachwyca przynajmniej mnie, może dlatego, że jest utrzymany w bardzo dziewiczym stanie:)
Z zamku poszłam zobaczyć The Black Gate, która znajduję się zaraz za zamkiem. (stwierdziłam, że trochę poeksperymentuje ze zdjęciami, więc tutaj czarno-białe foto:)



Dosłownie kilkanaście metrów dalej jest katedra St.Nicholas Cathedral, warto do niej zajrzeć. Wchodząc tam, nie liczyłam na zaskoczenie, a tu niespodzianka, zaskoczyło mnie to miejsce. Właśnie to lubię w życiu i odkrywaniu nowych rzeczy, że nigdy nie wiesz co będzie za zamkniętymi drzwiami. Piękna katedra, z naprawdę cudownymi witrażami!


Wiem, że zdjęcia nie oddają często prawdziwego piękna danej rzeczy, ale zawsze coś można zobaczyć:)




Z katedry zaliczając kilka sklepów po drodze:) doszłam do Grainger Market, jest to taki stary, stylowy, targ pod dachem. Można tam kupić, świeże ryby, mięso, owoce, ubrania, są tam także sklepy z tkaninami, vintage, czy też z różnymi akcesoriami (DIY) do robienia samemu w domu kartek itd. Każdy znajdzie coś dla siebie.  







Wyszłam z Grainger Market i zaczęłam szukać jakieś fajnej kawiarenki, żeby napić się kawy, a znalazłam to! "To" tzn. znalazłam Central Arcade, czytałam o tym miejscu  wcześniej w internecie, nie wiem jak to dokładnie nazwać. Może opisze Central Arcade tak: małe, stare, stylowe centrum handlowe.



Po wyjściu z Central Arcade, spojrzałam na zegarek i okazało się, że już czas wracać do domu. Szkoda, że czas płynie tak szybko, to był piękny dzień! Już myślę gdzie pójdę na spacer jutro, próbuję wykorzystać każdą wolną chwilę, żeby poznać te nowe dla mnie miejsce, w którym mi przyszło mieszkać :)






Monday, 17 March 2014

Blue Reef Aquarium, Tynemouth, UK


Wczoraj ślicznie świeciło słońce, ale strasznie przy tym wiał wiatr, stwierdziliśmy, że to nie jest odpowiednia pogoda na długie wycieczki, więc wybraliśmy się do oceanarium Blue Reef. Nie będę za dużo pisać o tym oceanarium, bo w sumie nie ma co. Szczerze mówiąc to chyba najsłabsze oceanarium jakie widziałam, a już kilka widziałam, ale z drugiej strony lepiej to niż nic. Zawsze jakieś miejsce dla dzieci i dorosłych, żeby na własne oczy zobaczyć rekina, żółwia czy fokę, przecież nie każdy ma chęć i pieniądze, żeby podróżować,  w przeciwnym wypadku gdyby nie było tu tego akwarium większość ludzi nigdy nie miałaby szansy zobaczyć tych ryb. Jeżeli ktoś mieszka blisko tak jak my, to nawet fajne miejsce, żeby spędzić niedziele, zwłaszcza dla dzieci, ale jeśli musicie tu dojechać z daleka, to szczerze myślę, że warto pojechać do innych oceanariów, w których jest więcej atrakcji (ryb i zwierząt) i są ładniejsze akwaria.
Oceanarium jest nad samym morzem a plaża (Tynemouth Longsands)  jest cudowna. Po obejrzeniu wszystkiego w Blue Reef poszliśmy na spacer po plaży, ale to nie był dobry pomysł wiatr był tak mocny, że strasznie bolały nas głowy po powrocie do domu :(

Wstęp do oceanarium to koszt: 10 Funtów
Blue Reef Aquarium
Grand Parade
Tynemouth
NE30 4JF









Tynemouth Longsands













Tuesday, 11 March 2014

Gateshead Millennium Bridge, Gateshead, UK

Wracając jeszcze do wczorajszego wypadu. Fajnie jest się przejść z Baltic na drugą stronę rzeki przez Millennium Bridge do Newcastle upon Tyne. My zrobiliśmy sobie właśnie taki spacer. Poszliśmy w stronę centrum Newcastle, obeszliśmy sobie centrum, pogubiłyśmy się trochę, ale czasem fajnie jest trochę się zgubić, pokrążyć dookoła i zobaczyć nowe miejsca. W drodze powrotnej warto zahaczyć jakąś kawiarenkę przy Millennium Bridge, mało tego, że kawa pyszna to do tego widok przepiękny, gratis!! Polecam!

Dodam jeszcze, że ten most jest naprawdę niesamowity, gdy statki chcą przepłynąć pod nim,  ścieżka dla pieszych podnosi się do góry, a ta druga górna, metalowa część zniża się trochę w dół. Niestety jeszcze nie byłam światkiem tego zdarzenia, ale mam zamiar na to polować. Koniecznie muszę kiedyś zobaczyć jak ten most się podnosi. Podobno od maja do jesieni, podnoszą ten most codziennie, każde otwarcie i zamknięcie mostu zajmuje tylko cztery i pół minuty. Jeśli chcecie kiedyś pójść zobaczyć ten most warto wejść na tą stronę ( http://www.gateshead.gov.uk/Leisure%20and%20Culture/attractions/bridge/Home.aspx )  i sobie trochę o nim poczytać, jest tu dużo ciekawostek, oczywiście ja wszystko robię na odwrót, także poczytałam sobie o nim po powrocie do domu.





W sumie to ja już sama nie wiem, czy to wszystko takie fajne i ciekawe, bo jeden z naszych towarzyszy, zasnął podczas spaceru. Mam nadzieję, że to ze zmęczenia a nie z nudów hehe.. :)


A na koniec nagroda, za długi spacer i bolące nogi :)
mniam, mniam :)